środa, 18 lipca 2012
zakładnik fabryki mitów ...
sam już nie wiem.
gdzie podział się mój racjonalizm. złe dni mam chyba - przecież to nie może być ten wiek kiedy przeżywa się swoją pierwszą miesiączkę ...
nie chcę już wracać do pustego mieszkania. życie, które mam zmienia się, czas płynie, a konsekwencje podejmowanych decyzji pojawiają się błyskawicznie.
zostawiłem życie na zastępstwo. te koleżanki bez sensu, te spacery i kolacje bez przyszłości dłuższej niż dwa miesiące na siłę ...
poniedziałek, 2 lipca 2012
Nigdy z Tobą nie będę "Szowinisto-Romantyku" - czyli strzał z bliskiej odległości
Minęło trochę czasu ... tak lepiej jest, dystans znajduję w tym co piszecie. Nawet nie jesteście świadome jaka to siła dla mnie.
Widywałem się z nią ... najpierw obiad, który zmienił się w spacer z kolacją, a finalnie zakończył się kolejnym dwugodzinnym spacerem i tak zaczynając o 12'stej żegnaliśmy się po 2'giej w nocy ...
Tydzień później znowu się widzieliśmy, śmialiśmy się piliśmy wino - to był czas euro więc zaczepialiśmy ludzi rozmawialiśmy z nimi - jak było? cudownie, po prostu idealnie ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)