bo jak inaczej ...
to będzie post o przemijaniu ... i miłości - niesamowite co...? pewnie spodziewaliście się tutaj przepisów na zupę, ale nie nie nie, dziś nie będę opowiadał jak zrobiłem schabowe, o nie dziś powiem o cyckach ...
właściwie nie będzie o cyckach wyjątkowo ...
choć nadal je lubię ...
pytanie brzmi: Dlaczego?
Dlaczego mając naprawdę, szczerze, bez przesadzania całkiem niezły wybór, jak na złość kurwa, jak na złość nie czujemy nic do nikogo. Nie iskrzy. Nie wiem o co chodzi z tym iskrzeniem, ale nie iskrzy nie czuć nic prócz swobodnie w głowie wypowiedzianego "mam w dupie to czy jesteś i czy się z Tobą zobaczę"... no jak tak można? Kto wymyślił te zasrane zasady, które sprawiają, że poznaje się fajną, inteligentną, ogarniętą życiowo kobietę i mimo, że ona jest zainteresowana to ja nie czuję nic zupełnie, nie ciągnie mnie do niej ...
Czym żesz do kurwy nędzy jest ta niby chemia? Myśleniem słodkim? Rozczulaniem się? Marzeniami słodkimi pachnącymi niespełnieniem i romantycznym rozpierdolem wewnętrznym? WAKE UP BITCH! Twój szczeniaczek z młodości - ten słodki piesek już zdechł ...
Sorry. Kocham zwierzęta, ale do cholery jak mogę sobie wytłumaczyć powyższe? Jak mogę odpowiedzieć na pytanie: dlaczego?
Byłem ostatnio na imprezie. Nie gibałem się jak pierdolnięty. Zamówiłem damskiego drina i stanąłem z dwoma koleżankami obok baru. Piliśmy. Było miło. Nie ja, a mnie zaczepiła kobieta ..., a ja jakoś z dupy tak burknąłem, że nie mam siły rozmawiać, a jeśli chce coś osiągnąć, bo jest ładna to niech po prostu powie na co ma ochotę - powiedziała. Zniknąłem z nią na 15 min. Zrobiła mi dobrze. Nie wiem jak miała na imię ... Nic nie chciała... nie gadała... potem podeszła jeszcze, uśmiechnęła się i powiedziała, że z pewnością się jeszcze zobaczymy... extra
moralniak zaatakował niewiele po tym jak poszła .... serio. Zapomniałem już, że była całkiem niezła w tym co zrobiła... może to damskie drinki w męskich dłoniach przyciągają? Cholera wie ...
pokolenie pieprzonych lachociągów. Laski, które przychodzą się zabawić mieszają się z tymi wartościowymi i chuj bądź tu facetem - nigdy nie ogarniesz, która jest która... Bo nawet najgorsza szmata może przed Tobą udawać anioła ...
Dawno już nie miałem kobiety - serio. Śmieją się ze mnie trochę niektórzy kumple świadomi mojego dotychczasowego stylu życia ... śmieją się że ta zmiana jest z dupy ...
a ja chciałbym z Tobą wrócić do domu. Zrobić Ci gorącą kąpiel..., gdy wyjdziesz zrobić chciałbym Ci masaż, a potem bawiłbym się delikatnie Twoim ciałem... zacząłbym w chwili gdy leżysz na brzuchu - kończąc masaż, uklęknąłbym obok, powoli zabrałbym włosy z karku i delikatnie muskał go ustami nie pozwalając jednocześnie Twojej skórze zapomnieć moich dłoni. Całowałbym niżej, lekko drapiąc Twe pośladki mieszając to z kolejnymi pocałunkami dłońmi wróciłbym do ramion i szyi. Stanowczym ruchem odwróciłbym Cię na plecy.... pocałował i delikatnie dotykając piersi całowałbym brzuch i uda... poczekałbym, aż sama zapragnęłabyś bym zasmakował Ciebie... opóźniając ten moment do ostatniej chwili wracałbym do całowania i ssania Twoich piersi, aż do chwili, do momentu kiedy zostałyby na nich tylko moje dłonie, a ja zająłbym się doprowadzaniem Cię językiem do rozkoszy ... Nie trwałoby to długo .... nim doszłabyś złapałbym Cię za biodra i posadził na sobie, nie przestając trzymać Twoich pośladków pozwoliłbym Ci w tej pozycji pozostać w bezruchu, a sam w przeciwieństwie do delikatności i powolnych pocałunków kochałbym się z Tobą szybko byś mimo tego, że czułabyś jednocześnie i rozkosz i moje dłonie na biodrach chciałabyś przestać być bezczynna... pozwoliłbym, poczekałbym aż po chwili wybuchniesz.... pozwoliłbym Ci położyć się na chwilę obok, a po chwili wziąłbym Cię za rękę i w dźwiękach tej muzyki poniżej wszedłbym z Tobą do wanny i całował się z Tobą ....
tylko kochaj mnie kurwa mać ...
Jest dokładnie 7:46, a ja odka otworzyłam oczy nie marzę o niczym innym jak dobra kawa...tzn nie marzyłam...bo teraz marze jedynie by wrócic do domu i wskoczyć z Nim do wanny z pianą :) dziękuję za inną niż wszystkie pobudkę - skutecznie przywróciłes mnei do życia...i po raz kolejny mówię z doświadczenia - każdy znajdzie swój czas, miejsce i tą drugą połowę...
OdpowiedzUsuńP.S. a czytam, bo lubię Twój punkt postrzegania świata...bardzo przypomina mi mój sprzed kilku lat...byłam dokładnie taka sama - o ile nie lepsza :P
Przestań, bo pomyślę, że jesteś moim ideałem ;P
OdpowiedzUsuńDrogie koleżanki - to świat wirtualny, życie jest gdzie indziej:) Ale oczywiście gratuluję Panu pobudzającego panie powyżej wpisu:) Pzdr
OdpowiedzUsuńbogowie, jak dobrze że nie jestem na głodzie, bo bym zwariowała:)
OdpowiedzUsuńcóż..do miłości się nie zmusi. a mało kto ma szczęście połączyć prawdziwą miłość z niewypaloną namietnością
I.Bo - niby tak - ale ja własnie w tym wirtualnym świecie - calkiem przypadkiem znalazłam swojego Jedynego!
OdpowiedzUsuńA no przecież, że można:):)
Usuńchemia - http://www.youtube.com/watch?v=uf7g7oriuXM&feature=player_embedded
OdpowiedzUsuńhttp://www.ipla.tv/Mala-czarna-odcinek-331/vod-5508717
Usuńw w/w linku nie pomijajmy reklam :)
Usuńmała biała :)
eee... mam to na co dzień ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Czytać Ciebie na noc to zbrodnia doskonała.
OdpowiedzUsuńAuć!
45 year old Social Worker Boigie Royds, hailing from Chatsworth enjoys watching movies like Outsiders (Ceddo) and Drama. Took a trip to Mana Pools National Park and drives a Grand Prix. mozesz dowiedziec sie wiecej
OdpowiedzUsuń