piątek, 5 października 2012

obojętność, w którą sam wierzę ...



Niesamowite - widziałem się ponownie z nią. Dwa, czy trzy razy. Wiem, wiem, nie ma żadnego wstępu tylko od razu jadę z grubej rury, ale sorry nie będę Was zamęczał....

chyba jest mi obojętna. chyba wszystko stało się nieważne.

Poznałem inną. Cudna. Opiekuńcza. Gorąca. Niesamowita... spędziliśmy razem kilka dni, jeden wspólny wyjazd. Trochę ognia tu, trochę tam .... i co... nie kręci mnie.

Musiałem więc zobaczyć się z moją wymarzoną by popatrzeć i zrozumieć czy ona wrażenie na mnie zrobi... i dupa. nie zrobiła.

Chyba się kurwa popsułem... do tego poznałem kilka dziewczyn, które zajmują się zawodowo fitnessem ... i hmmm




umówiłem się z kolejną dziewczyną... szczupła i tak niebieskooka, że aż podejrzewałem ją o soczewki blondynka podjechała do mnie swoim Audi Q7. Nie było jej... raczej jej faceta, ale to akurat nie jest ważne. Rozmawialiśmy w jednej z restauracji w centrum Warszawy. Słodka. Miła. Uśmiechnięta. Całkiem przyjemne spotkanie ....

Mimo, że była inteligentna patrzyłem najpierw na jej krągłą pupkę, a później całkiem zacne cycuszki...

czy można zacząć być obojętnym na kobiece wdzięki? Dziewczyny miałyście kiedyś tak, że nie miałyście ochoty na tą gorącą część znajomości? .... jakaś masakra ... no i zmiana gustu.... damn

smutno mi, że to już koniec lata - dziewczyny znowu będę ubrane przemierzały ulice miasta... szkoda, wolałem gdy ledwo przykryte ciała przemieszczały się ulicami miasta...

Mam do Was pytanie. Wpadłem na to ostatnio - czy to dziwne, że zaczęły mi się podobać takie mega wyćwiczone dziewczyny? Normalnie podobnie wygląda teraz moja koleżanka i jest dla mnie tak hot, że nie mogę się powstrzymać.... jest taka chemia, że to tylko kwestia czasu kiedy rzucę nią o podłogę .... chciałbym złapać za te umięśnione pośladki, pocałować brzuch, poczuć jak jej piersi dotykają mojego ciała.... Zamiast zwykłej taka mega zrobiona .... poniżej zdjęcie Polki ... Karoliny - uważacie, że takie laski są fajne? Dla mnie MEGA HOT 


6 komentarzy:

  1. A ja myślę,że rzeczywiście może coś w tym być. Haha całkiem fajny taki brzuch umięśniony, oczywiście bez przesady, jakieś rozbudowane ramiona to już byłaby tragedia, ale sam brzuch- łaj not.Skąd tu tylko znaleźć motywację do takich ćwiczeń i wyrzeczeń? L.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym w Życiu się za taką lalą nie obejrzała...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze - to też jakoś mnie takie lalunie nie kręcą...owszem wiadomo, że nie można mieć za dużo tego i tamtego - ale jakoś to co na tych zdjęciach jest dla mnie zbyt sztuczne...ja uwielbiam naturalne kobiece, krągłe kształty, a nie wyćwiczone ciała czy zbyt wychudzone jak na wybiegach...no ale oczywiście to kwestia gustu - a może dla Ciebie jest to nagle nowe i po prostu to przejściowa fascynacja...odpowiedź sobie na pytanie czy z taką laską, która musi dbać o ciało codziennymi ćwiczeniami chciałbyś być...gdyby pewnego dnia powiedziała Ci np., że nie zajmie się dziećmi czy nie pójdziecie do kina, bo musi iść na 3-4 godziny na siłownię...ja na pewno bym nie chciała - szkoda życia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "... - potrzeba doświadczenia" - oj potrzeba... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zależy czego chce się od życia. ;) Moim zdaniem takie dziewczyny przesadzają. Nie rozumiem też tego pędu za idealnym ciałem. Oczywiście trzeba dbać o siebie, ale bez przesady. Mogę iść dwa razy w tygodniu na fitness, po to, żeby czuć się lepiej, odstresować, przy okazji popracować nad swoją sylwetką. Wygląd jest ważny, ale równie ważna jest osobowość. Jak z taką lalą nie ma o czym porozmawiać to skończy się na seksie. I tu powrócę do mojego pierwszego zdania. Zależy czego chce się od życia. Wartościowego związku czy przelotnego romansu? Mądra dziewczyna wie, że we wszystkim trzeba zachować równowagę.

    OdpowiedzUsuń