znajomi jednak wciągnęli mnie na imprezę ... przekonywali, namawiali i napiłem się ....
wrócił stary szowinista-romantyk. Wpadłem do klubu, przedostałem się do vip room'u i pękły dwie butelki danielsa ... odwieziono mnie do domu i obudziłem się wieczorem. Wieczorem też wyszedłem i spotkałem się z dwoma dziewczynami, które poznałem w klubie .... to wszystko słabe jest .... bardzo słabe ....
już żałuję, że piłem ... że wyszedłem i w ogóle nie wiem czego jeszcze ...
W klubie szaleją szesnastolatki, podpite i prawie że rozebrane ... dobierają się do nich panowie po 50'tce ... a one zadowolone z darmowych drinków i potencjalnej przejażdżki mercedesem wiją się i głupio uśmiechają
teraz miałem okazję by o tym wszystkim pomyśleć. by przejść wczorajszą noc raz jeszcze i podsumować.
żenada. zastanawiam się co te dziewczynki mają w głowie. jak to możliwe, że jest tak wiele tak durnych istot ... że one opanowały umiejętność poruszania się, mówienia - to niesamowite ....
szkoda mi czasu. więcej nie piję. utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że moja decyzja co to zbastowania z alkoholem była słuszna.
Najciekawsze jest to jak tam pojawiają się też kobiety z klasą ... które mają dobrą pracę, potrafią się wysłowić .... a na jedną noc chcą przyjść napić się i potańczyć, a może bzyknąć z jakimś bawidamkiem ... skąd ten pomysł w głowie w ogóle ...
właściwie to czy jest w Was coś takiego, że macie ochotę na złych chłopców? ;)
czy czasem myślicie o tym by dać się ponieść i skosztować takiej przygody?
Gdzie spotykają się porządne kobiety - restauracje kawiarnie, a nie kluby?
tęsknię, za znajomością jakościową ... taką potrzebę czuję by obudzić się i uśmiechnąć na jej widok.
by wyjść rano na zakupy nim wstanie i obudzić ją zapachem świeżego ciepłego pieczywa
by iść z nią na spacer i zakupy i kupić papier toaletowy i serek wiejski i bawić się przy tym lepiej niż ktokolwiek gdziekolwiek robiąc cokolwiek mógł by ;)
wiecie na co mam ochotę .... na to co na obrazku poniżej
tylko ja czy Wam też to się udziela ....
Ja jestem uzależniona od "złych chłopców", dlatego nadal jestem sama ;p
OdpowiedzUsuńtulimy się codziennie, bez tego czujemy się nieswojo:)
OdpowiedzUsuńmyslę, że każdy ma ochotę sie czasem zapomnieć, najgorzej jak sobie nazajutrz przypomina. Najlepiej pamiętać, że mamy pamięć a funkcja 'erase' bywa zawodna;)
Na pewno są kobiety podobnie myślące i pragnące jak Ty. Znajdziesz taką, głowa do góry:)
Wow, brawo! Mądry z Ciebie facet, aż miło się czyta... tylko zastanawiam się, gdzie spotkać (poza tym blogiem) takich facetów, jak ty?
OdpowiedzUsuńA propos, sama zastanawiam się, gdzie produkują takie proste lale, co to łaszą się na przejażdżkę mercedesem...
Czeko pozdro, bracie!
@ Auroro, głupich nie sieją- sami się rodzą :P skorupka śliczna a w środku takiej zgnilizna ( pomijając już nawet wiek); spróbuj takowej lali zapytać o coś - z reguły w głowie dźwięcząca pustka ;D ważna dla nich tylko zabawa i to, że mogą się przejechać super bryką po mieście, budząc zazdrość koleżanek;, a nie to, żeby zasypiać i budzić się przy swojej najważniejszej osobie na świecie...
OdpowiedzUsuń@ Sz. Romantyku - porządne kobiety też chodzą do klubów, tylko nie robią z siebie widowiska :)
A co do przytulania, mnie się też czasem udziela, to zdrowy objaw ;)
Chyba jesteś jakimś wymarłym gatunkiem:)Na ogół faceci którzy chcą się przytulać mają na myśli coś więcej a tu proszę,aż miło przeczytać że to nie tylko kobiety chcą być przytulane ot tak po prostu:)
OdpowiedzUsuńDeva, święta racja, to co piszesz, przytulam zdrowo ;-)
OdpowiedzUsuń@Martineczka ... to taka autodestrukcja z uśmieechem na twarzy? :)
OdpowiedzUsuń@Magda - dzięki ;)
@Aurora - mnie można spotkać jak spaceruję, piję wodę w centrum warszawy ;)
@Deva - do których klubów to tam pójdę ;) ?
@Jaskółeczka - można się przytulić ot tak po prostu ;) jest fanem ... kobieta sama też ma swoje potrzeby, też chce nie tylko się przytulać trzeba wiedzieć jak stymulować te potrzeby ;)
Każdy chyba uwielbia się przytulać;-) Ja uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuń