niedziela, 26 czerwca 2011

pupy i inne - warsaw fashion week

Wstałem, prysznic, 45 min biegania, prysznic i do sketch'a. Tak w mega skrócie wyglądał mój poranek. Zjadłem sałatkę obejrzałem Formułę i generalnie byłem gotowy by ruszać dalej ...

Znajomi byli na Warsaw Fashion Week czy jak to się nazywa ;) więc i ja poszedłem. Poznałem dwie przemiłe dziewczyny,  które same w moim imieniu zaprosiły się na kawę. Jedna to włoszka (i szczupła do tego szok :P), a druga to niemka i też nie wyglądała jak Helga. Usiedliśmy i rozmawialiśmy sobie o tym, jak jest w Warszawie, gdzie można się pobawić - cudne popołudnie ...

cudne do czasu ...
siedziałem sobie kulturalnie i zobaczyłem moją byłą jak szła sobie już nie ważne z kim, bo w dupie mam to totalnie, ale po prostu nie miałem ochoty na nią patrzeć ... to akurat w takim tłumie musiała się i ona trafić ... nie zauważyła mnie więc o tyle dobrze.

Ahh zadzwoniłem także do  tej tej właśnie, z którą się umawiałem ostatnio po koleżeńsku .... jakoś tak normalnie i miło się rozmawiało. Nie naciskałem na nic, na spotkanie, na cokolwiek. Umówiliśmy się że zdzwonimy się w tygodniu - domyślam się że nic z tego nie będzie tzn. wiem już bo głupi nie jestem więc powoli będę starał się nie myśleć o niej więcej ... szkoda, że taką podjęła decyzję ... dziwne te zależności - chcą mnie wszystkie, które mam w dupie, mógłbym mieć dowolną inną, a ta która mnie interesuje jest poza zasięgiem. Może są inne, które facetom podobają się bardziej, może i ma jakieś wady, ale ja wyczuwam w niej coś dobrego, coś szczerego i niepowtarzalnego.

Kobiety są prostsze niż myślałem. Moja była np z porządnej zrobiła się szmatą, taką która lubi się zabawić z kimś i więcej nie odezwać... jedne są poukładane i grzeczne, a w łóżku okazują się wariatkami (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), drugie piękne i wymuskane w łóżku są nudne jak flaki z olejem... dziewczyny nie wystarczy wypiąć dupkę żeby było fajnie.

kobiety gdy dojrzewają zaczynają rozumieć, że liczy się możliwość polegania na czymś, zaufanie i szczerość i tak też mówią ... po czym gdy wydaje im się że dorosły nadal ekscytują się efektami solarium i odżywek białkowych ... cóż ja jestem opalony naturalnie odżywek nie spożywam, za to trzy sporty uprawiam systematycznie, ale może nie wpisuję się w kanon, które poszukiwała ta ostatnia ...

jeśli dziewczyna się ze mną umawia jest miło i fajnie i dobrze jest ... zaprasza mnie na wspólny wyjazd na 3 miesiące w przód ... a potem nagle się cofa ... to zastanawiam się czy po prostu się nie boi że się zaangażuje ??? cholera z Wami ;)

posprzątałem dziś ... może kogoś zaproszę ... na  wino i klapsa ...

13 komentarzy:

  1. Mój poranek wyglądał dość podobnie. Różnica w bieganiu - moje trwało 60 minut :)
    Gratuluję trafienia na nie brzydką Niemkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jednak kobiety nie są takie proste, jak to napisałeś ;)
    Włoszki są piękne, ogólnie nie ma tam wcale aż tak grubych ludzi. Wbrew pozorom mają zdrowszą dietę niż nam się wydaje. Widzimy tylko kluchy, sos i pizzę. A tak nie jest :)
    No i hm, oby jak najmniej nudów w łóżku. To tak na marginesie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niebrzydka Niemka?
    Mój wujek miał kiedyś jakiś zjazd marynarzy w niemieckim porcie. Kiedy wrócił do Polski, przywitał nas tekstem: "No wreszcie mogę popatrzeć na moje piękne polskie dziewczyny!", po czym narzekał przez parę godzin, że na Niemki nie da się patrzeć... :)
    Ja dziś niestety nie biegałam, brzuch mnie tak napierdzielał, że dałam sobie spokój :(
    A co do koleżanki- nie wiadomo, co się jeszcze może kiedyś z tego urodzić, nie spisuj może od razu wszystkiego na straty?

    OdpowiedzUsuń
  4. @Marteniczka - godzinka? to jaki dystans?

    @Em. włoszki są grube! ;)

    @Kikimora - hehe dobra historia oczywiście, że Polski są najpiękniejsze to oczywista oczywistość ;) - co do koleżanki zdzwaniam się z nią w tygodniu teoretycznie mamy w lipcu spływ czarną hańczą i w sierpniu chorwację tak się poumawialiśmy - zobaczymy ;)

    póki co pożegnałem właśnie koleżankę, która postanowiła mnie odwiedzić ... przez godzinę pierwszą słuchałem jakie to związki są do dupy a potem, że szkoda że nie ma takich jak ja tylko wolnych - ja mówię że wolny jestem za co w zamian mogłem pozwolić sobie na flirt - lubię te zabawy - doprowadzić do momentu w którym wiem, że mógłbym ją mieć i odpuścić by prosiła o więcej - dziś nie dostała ;) dostała poprzednio ... teraz nikogo nie ruszę póki nie będę miał pewności że to co zacząłem nie powinno być spisane na straty

    fajnie że tu jesteście ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok. 12 km- takie średnie tempo. :) Dziś mam zamiar nieco się poprawić :)
    Pogodnego poniedziałku życzę !

    OdpowiedzUsuń
  6. Szowinisto skąd u Ciebie to przekonanie, że Włoszki są grube? :> Niejednokrotnie były prowadzone badania i to właśnie Włoszki, zaraz za Francuzkami prowadziły jako te najszczuplejsze (:
    Poza tym będąc we Włoszech widziałam mniej grubych pań niż w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Marteniczka i m impressed ;) musisz kiedyś w takim razie pobiegać ze mna ;)

    Em. skąd hmmm bo włochy to mój drugi dom ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm.. No dobra, nevermind :)

    OdpowiedzUsuń
  9. matko...nic nie rozumiem:) jakas taka kobieca jestem...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Propozycja nie do odrzucenia :D

    OdpowiedzUsuń
  11. hahahah ;) Beata!!!! nie prawda rozumiesz wszystko ;)

    Marteniczka jeśli to wyzwanie to gdzie i kiedy i dlaczego za rok? :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Bywam w W-wie ...więc ... nigdy nie mów nigdy :D

    OdpowiedzUsuń
  13. VIVO PER LEI!

    OdpowiedzUsuń