Wstałem, prysznic, 45 min biegania, prysznic i do sketch'a. Tak w mega skrócie wyglądał mój poranek. Zjadłem sałatkę obejrzałem Formułę i generalnie byłem gotowy by ruszać dalej ...
Znajomi byli na Warsaw Fashion Week czy jak to się nazywa ;) więc i ja poszedłem. Poznałem dwie przemiłe dziewczyny, które same w moim imieniu zaprosiły się na kawę. Jedna to włoszka (i szczupła do tego szok :P), a druga to niemka i też nie wyglądała jak Helga. Usiedliśmy i rozmawialiśmy sobie o tym, jak jest w Warszawie, gdzie można się pobawić - cudne popołudnie ...
cudne do czasu ...
siedziałem sobie kulturalnie i zobaczyłem moją byłą jak szła sobie już nie ważne z kim, bo w dupie mam to totalnie, ale po prostu nie miałem ochoty na nią patrzeć ... to akurat w takim tłumie musiała się i ona trafić ... nie zauważyła mnie więc o tyle dobrze.
Ahh zadzwoniłem także do tej tej właśnie, z którą się umawiałem ostatnio po koleżeńsku .... jakoś tak normalnie i miło się rozmawiało. Nie naciskałem na nic, na spotkanie, na cokolwiek. Umówiliśmy się że zdzwonimy się w tygodniu - domyślam się że nic z tego nie będzie tzn. wiem już bo głupi nie jestem więc powoli będę starał się nie myśleć o niej więcej ... szkoda, że taką podjęła decyzję ... dziwne te zależności - chcą mnie wszystkie, które mam w dupie, mógłbym mieć dowolną inną, a ta która mnie interesuje jest poza zasięgiem. Może są inne, które facetom podobają się bardziej, może i ma jakieś wady, ale ja wyczuwam w niej coś dobrego, coś szczerego i niepowtarzalnego.
Kobiety są prostsze niż myślałem. Moja była np z porządnej zrobiła się szmatą, taką która lubi się zabawić z kimś i więcej nie odezwać... jedne są poukładane i grzeczne, a w łóżku okazują się wariatkami (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), drugie piękne i wymuskane w łóżku są nudne jak flaki z olejem... dziewczyny nie wystarczy wypiąć dupkę żeby było fajnie.
kobiety gdy dojrzewają zaczynają rozumieć, że liczy się możliwość polegania na czymś, zaufanie i szczerość i tak też mówią ... po czym gdy wydaje im się że dorosły nadal ekscytują się efektami solarium i odżywek białkowych ... cóż ja jestem opalony naturalnie odżywek nie spożywam, za to trzy sporty uprawiam systematycznie, ale może nie wpisuję się w kanon, które poszukiwała ta ostatnia ...
jeśli dziewczyna się ze mną umawia jest miło i fajnie i dobrze jest ... zaprasza mnie na wspólny wyjazd na 3 miesiące w przód ... a potem nagle się cofa ... to zastanawiam się czy po prostu się nie boi że się zaangażuje ??? cholera z Wami ;)
posprzątałem dziś ... może kogoś zaproszę ... na wino i klapsa ...
Mój poranek wyglądał dość podobnie. Różnica w bieganiu - moje trwało 60 minut :)
OdpowiedzUsuńGratuluję trafienia na nie brzydką Niemkę :)
Chyba jednak kobiety nie są takie proste, jak to napisałeś ;)
OdpowiedzUsuńWłoszki są piękne, ogólnie nie ma tam wcale aż tak grubych ludzi. Wbrew pozorom mają zdrowszą dietę niż nam się wydaje. Widzimy tylko kluchy, sos i pizzę. A tak nie jest :)
No i hm, oby jak najmniej nudów w łóżku. To tak na marginesie. :)
Niebrzydka Niemka?
OdpowiedzUsuńMój wujek miał kiedyś jakiś zjazd marynarzy w niemieckim porcie. Kiedy wrócił do Polski, przywitał nas tekstem: "No wreszcie mogę popatrzeć na moje piękne polskie dziewczyny!", po czym narzekał przez parę godzin, że na Niemki nie da się patrzeć... :)
Ja dziś niestety nie biegałam, brzuch mnie tak napierdzielał, że dałam sobie spokój :(
A co do koleżanki- nie wiadomo, co się jeszcze może kiedyś z tego urodzić, nie spisuj może od razu wszystkiego na straty?
@Marteniczka - godzinka? to jaki dystans?
OdpowiedzUsuń@Em. włoszki są grube! ;)
@Kikimora - hehe dobra historia oczywiście, że Polski są najpiękniejsze to oczywista oczywistość ;) - co do koleżanki zdzwaniam się z nią w tygodniu teoretycznie mamy w lipcu spływ czarną hańczą i w sierpniu chorwację tak się poumawialiśmy - zobaczymy ;)
póki co pożegnałem właśnie koleżankę, która postanowiła mnie odwiedzić ... przez godzinę pierwszą słuchałem jakie to związki są do dupy a potem, że szkoda że nie ma takich jak ja tylko wolnych - ja mówię że wolny jestem za co w zamian mogłem pozwolić sobie na flirt - lubię te zabawy - doprowadzić do momentu w którym wiem, że mógłbym ją mieć i odpuścić by prosiła o więcej - dziś nie dostała ;) dostała poprzednio ... teraz nikogo nie ruszę póki nie będę miał pewności że to co zacząłem nie powinno być spisane na straty
fajnie że tu jesteście ;)
Ok. 12 km- takie średnie tempo. :) Dziś mam zamiar nieco się poprawić :)
OdpowiedzUsuńPogodnego poniedziałku życzę !
Szowinisto skąd u Ciebie to przekonanie, że Włoszki są grube? :> Niejednokrotnie były prowadzone badania i to właśnie Włoszki, zaraz za Francuzkami prowadziły jako te najszczuplejsze (:
OdpowiedzUsuńPoza tym będąc we Włoszech widziałam mniej grubych pań niż w Polsce :)
Marteniczka i m impressed ;) musisz kiedyś w takim razie pobiegać ze mna ;)
OdpowiedzUsuńEm. skąd hmmm bo włochy to mój drugi dom ;)
Hmmm.. No dobra, nevermind :)
OdpowiedzUsuńmatko...nic nie rozumiem:) jakas taka kobieca jestem...:)
OdpowiedzUsuńPropozycja nie do odrzucenia :D
OdpowiedzUsuńhahahah ;) Beata!!!! nie prawda rozumiesz wszystko ;)
OdpowiedzUsuńMarteniczka jeśli to wyzwanie to gdzie i kiedy i dlaczego za rok? :P
Bywam w W-wie ...więc ... nigdy nie mów nigdy :D
OdpowiedzUsuńVIVO PER LEI!
OdpowiedzUsuń